7 czerwca 2016 na fejsbuniu trolololodev pojawił się taki oto post z łysiejącym typkiem w prawie prawilnej (bo z lekko kopniętym fontem) bluzie Git Pull.
Kim jest łysiejący typek ze zdjęcia do dziś nie wiem. Wiem natomiast, że pierwsze wzmianki z tym zdjęciem jakie udało mi się znaleźć sięgają grudnia 2015. Zdjęcie zostało zrobione podczas konferencji organizowanej przez Chaos Computer Club a dokładnie The 32nd Chaos Communication Congress (32C3) w Hamburgu w Niemczech. Wiadomo, naziści byli źli, ale dobrze się ubierali, nienaganna stylówka została im w genach. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale wracając do tematu, długo to nie trwało bo dwa dni później powstała lepsza, poprawiona wersja napisu:
Później ktoś napisał “Shut up and take my money” i zgodnie z wolą ludu bluza z poprawioną wersją napisu trafiła do sklepiku. Sam se ją do sklepu wrzuciłem i sam se ją kupiłem (to tak mądre jak dodrukowywanie sobie samemu pieniędzy przez bank centralny XD). Pierwsza w pełni prawilna bluza Git Pull z indexem[0] narodziła się w czerwcu 2016.
No i karuzela zaczęła się kręcić. Pojawiały się nowe pomysły na devhoolsowe hasła, kolejne propozycje przychodziły od Was (czyta to ktoś kto 4 lata temu też marnował czas w Internecie na oglądaniu nieśmiesznych memów?)
Zawsze i wszędzie pamięć zgarbagecollectowana będzie!
Jedziemy Ci wpushować!
Tylko Bóg może mnie blameować!
Masz jakiś konflikt kutasiarzu?
Dostaniesz taki rebase, że cię origin nie pozna!
Co było dalej? Dalej pomysł na klimaty devhoolsowe udało się sprzedać wśród organizatorów konferencji Programistok i tutaj nie było już w tańcu pierdolenia. Albo grubo albo FCALE! Tak oto bluza Git Pull stała się jednym z motywów przewodnich konferencji która odbyła się kilka miesięcy później, czyli 1 października 2016. Bluza zagrała w teledysku.
Od tego czasu przeżyła wiele projektów, mmetupów, wdrożeń, rollbacków, wycieczek, pakowań i rozpakowań, startów i lądowań, odpływów i przypływów, dni i nocy… tylko piwnica była const, niezmienna XD. Była w wielu miejscach, jedyne, która odwiedzała rzadko to… pralka.
Jak wygląda bluza z indexem[0] dziś po 4 latach? Tak jak Twój projekt który tyle czasu piszecie. Gdybyś miał/łą zaczynać pracować przy nim w jego dzisiejszej formie to byś kijem nie tknął/tknęła, ale przez sentyment kochasz jak swoje i nadal do tego samego repo pushujesz pozytywnie. Czarny kolor już prawie znikł, wytarta, brudna ale schludna bo nigdzie nie jest porwana. Wyglądasz w niej jak menel. Gdy w środku lata siedzisz w niej na schodach pod kościołem ludzie podchodzą i rzucają ci pod nogi pieniądze. To w sumie blisko, wszak programista od bezdomnego różni się tylko zapachem i to nie w każdym przypadku.

Jaki z tego wszystkiego wniosek i morał dla juniorów. Programiści zbyt rzadko programują pralki. Pierzcie częściej swoje ubrania.

Tylko Bóg może mnie blameować. 🛒 Kup teraz bluzę z kapturem.
INNE Z TEGO BRANCHA
Programiści 15K za Twoje podatki, czyli państwowy software house.
9 najmniej pomysłowych nazw software houseów w Polsce.
Dlaczego się udało. Filozofia i strategie twórcy Comarchu. Recenzja książki na podstawie okładki, bez czytania.