Problemy Polskiej Branży IT 🥟🇵🇱

💬 "Każdego specjalistę da się zastąpić skończoną liczbą stażystów." – czyli pierwszy nolife-stylowy portal, którego nikt nie potrzebuje.

Poczta Polska tworzy software house

Koniec rządowych kontraktów. Comarch i Asseco zdruzgotane!!!

Poczta Polska próbowała już kiedyś być firmą hostingową ale ten romans z home.pl nie potrwał zbyt długo i zakończył się rozstaniem. Niektórym ponoć do dzisiaj nie doszły pewne requesty HTTP. Trzeba było opatrzeć je hederem HTTP PRIORITAIRE, wtedy doszłyby na czas. Hosting to był wspaniały WORDPRESS! MANTIS! JOOMLA, DRUPAL…

Tymczasem Poczta Polska ogłosiła kolejną wielką rzecz… Poczta Polska tworzy własny software house.

W portfelu projektów strategicznych, jakie Poczta musi zrealizować, by nie utracić rynkowej pozycji i mieć szansę na konkurencyjność w zmieniającym się otoczeniu, prawie wszystkie to projekty IT lub takie, w których komponent IT odgrywa dominującą rolę. Cyfryzacja wielu sfer życia skokowo przyspieszyła i firma usługowa musi odpowiadać na oczekiwania klientów oraz rynku po prostu lepiej, szybciej i sprawniej. Poczta i nasza grupa kapitałowa muszą więc dysponować potencjałem zdolnym do technicznego wsparcia realizacji kluczowych przedsięwzięć

Tomasz Zdzikot, prezes Zarządu Poczty Polskiej

W świetle powyższych faktów, Zarząd PP podjął decyzję o zmianie formuły działania spółki Poczta Polska Usługi Cyfrowe Sp. z o.o tak aby mówiąc w skrócie stała się software housem. Poczta Polska Usługi Cyfrowe Sp. z o.o (PPUC) to spółka z Grupy Poczty Polskiej, której zadaniem jest rozwój cyfrowych usług pocztowych, dostępnych dla klientów indywidualnych, firm oraz instytucji. Spółka istnieje od 2012 roku, a od 2013 roku funkcjonuje pod marką poczty przyszłości – Envelo.

Czy i dla kogo to dobra wiadomość?

Z punktu widzenia PP, tak to dobra wiadomość. Fajnie, że pojawia się świadomość, iż polepszenie jakości usług w sferze cyfrowej jest koniecznym kierunkiem rozwoju. Można jedynie mieć obawy co do jakości realizacji tego przedsięwzięcia. Ale przynajmniej budżety będą mieli nieograniczone i będzie można zsasinować nie jeden projekt.

Z punktu widzenia innych dostawców oprogramowania (A i C oraz inne literki), które lubią rządowe kontrakty jest to dość przykra i smutna wiadomość. Ktoś właśnie zakręca im kurek z talarami.

Z punktu widzenia użytkowników… sami sobie oceńcie.

Zapytałem rzecznika PP czy i w jakim czasie planują zakończenie współpracy (a jeśli tak, to z jakimi) z aktualnymi zewnętrznymi dostawcami rozwiązań informatycznych. W chwili otrzymania odpowiedzi wpis zostanie zaktualizowany.