Problemy Polskiej Branży IT 🥟🇵🇱

💬 "Każdego specjalistę da się zastąpić skończoną liczbą stażystów." – czyli pierwszy nolife-stylowy portal, którego nikt nie potrzebuje.

Łukaszenko rollbackuje branżę IT na Białorusi. Czy backupy zostaną przywrócone w Polsce?

2 września 2019, prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko odwiedzając z gospodarską wizytą liceum numer 39 w Mińsku powiedział do uczniów.

Martwiliśmy się tym tematem w społeczeństwie. Każdy chce być specjalistą IT. Ale nie wszyscy nimi będziecie. W tej dziedzinie (stworzyłem ten sektor na Białorusi od podstaw i dobrze go znam) nie wszystko jest takie dobre i piękne. Ale najważniejsze – nie każdy ma do tego skłonność i zdolność.

Aleksander Łukaszenko

Po czym zwrócił uwagę, że nie mniej ważne są inne zawody i obszary gospodarki.

Każdy specjalista IT, dokąd idzie po pracy? Do sklepu. A tam nie ma specjalistów IT tylko zwykli pracownicy (ubrania, buty, jedzenie). IT dzisiaj jest dobrym pomocnikiem – żeby produktywność była lepsza, jakość produktów wyższa, usługi tańsze. Z pomocą IT osiągamy więcej – w kosmosie, rozwijamy wysokie technologie, energetykę jądrową. Nie stawiaj sobie tylko celu: praca w IT jest obowiązkowa. W ten sposób wyznaczysz sobie fałszywe cele.

Aleksander Łukaszenko

Rok później ten sam Łukaszenka zabija własne dziecko, które jak twierdzi stworzył od podstaw, zarzyna kurę znoszącą złote jaja czyli Białoruską Branżę IT. KERNEL PANIC!!! Podobno IT przynosi ok. 7 proc. dochodu narodowego kraju. Na Białorusi istnieje park High-Tech – odpowiednik Doliny Krzemowej, w którym obowiązuje korzystny dla firm informatycznych system podatkowy i prawny.

Na łamach portalu politico.eu czytamy:

Przez lata istniał niewypowiedziany kontrakt między białoruskim reżimem a jego rozwijającym się sektorem IT: my nie dotykamy was, wy nie wtrącacie się w politykę.

Wydaje się, że ta milcząca zgoda rozpada się. W związku z tym, co może być ogromnym ciosem dla kraju i jego przyszłości, główne firmy, w tym EPAM, Yandex i Wargaming, zaczynają przenosić pracowników lub siedziby z kraju w odpowiedzi na wstrząsy polityczne, które nastąpiły po wyborach prezydenckich 9 sierpnia.

politico.eu

Działania firm nie dziwią szczególnie, że tej branży nie sprzyjają takie zachowania jak odcinanie Białorusi od internetu.

Branża zastanawia się nad tym czy (i jak liczna) będzie ucieczka firm z sektora IT do innych krajów. A to w praktyce może oznaczać o przeniesieniu biur na Ukrainę lub do Polski. Jak donosi portal dev.by 12 firm IT jest już w procesie pełnej relokacji, 59 w części. Są to dane zebrane w ankiecie na portalu linkedin.

Co takie przywracanie backupów z Białoruskiej Branży IT na Polskim serwerze oznacza dla nas w praktyce?

Chcesz podyskutować na ten temat? Dołącz do grupy PPBIT.

Być może powstanie jeszcze więcej firm i miejsc pracy co generalnie jest wizją “na plus” ale równocześnie możemy doświadczyć licznego napływu nowych specjalistów co może doprowadzić do sukcesywnego obniżania stawek. Czy firmy przenoszące swoje biura zaproponują pracownikom relokację do nowych krajów czy pozostaną przy modelu zdalnym? Czy model zdalny nie będzie zbyt ryzykowny dla biznesu przy prawdopodobieństwie kolejnego odcinania Białorusi od internetu?

Może podpowiecie Łukaszence, czego Ci ludzie z IT chcą? 💡 Może trzeba odreżimować i zreżimować ponownie?

Powiedz mi, czego ludzie IT potrzebują? Rozwiążemy to. Powiedz mi, czego chcą? Stworzyłem już dla nich raj. Nie, okazuje się, że czegoś brakuje. Mówią, że chcą władzy. Cóż, tak mi się wydaje: Prezydent ma jedno miejsce i mamy 110 posłów. Mamy 23 ministerstwa w rządzie. Wszystko! O co chodzi, będą tysiące, setki tysięcy, pół miliona walczących o te krzesła? W ten sposób nigdy nie wygramy. Do tego są wybory.

ctv.by